Kłucie i lepkość (M.L. Rijneveld, „Niepokój przychodzi o zmierzchu”)

Ostatecznie decyduję się napisać o tej książce, kiedy wchodzę do Zuiderpark w Hadze i z trudem wytrzymuję zapach sianokiszonki i krowiego łajna. To osobliwe doświadczenie – nie spodziewam się takiego odoru w środku miasta. Gdy powstrzymuję mdłości, orientuję się, że na twarzach innych spacerowiczów nie ma grymasów, nikt nie zatyka nosa. Mimo że zmysły mnie … Czytaj dalej Kłucie i lepkość (M.L. Rijneveld, „Niepokój przychodzi o zmierzchu”)