Zaraz będzie ciemno (Przystanek Woodstock)

Wypadłem w przód, z impetem, przeważony ciężkim plecakiem. W mimowolnym odruchu chwyciłem się czyjejś bluzy, pociągając jej właściciela za sobą. Gruchnęliśmy twardo na łąkę, bo żaden peron wówczas się tam nie znajdował. Był rok 2003, miejscowość nazywała się Żary i dowożące ludzi pociągi nie zatrzymywały się w mieście, lecz na specjalnie zaaranżowanej stacji. Stacja nazywała … Czytaj dalej Zaraz będzie ciemno (Przystanek Woodstock)